29 stycznia 2013

Wspomnienia z obrony... ;)

Zebrało mi się na wspomnienia... przyznaję, że zima za oknem mnie do tego skłoniła. 

Wróciłam myślami do czerwca ubiegłego roku, do obrony mojej pracy magisterskiej. Studia to wspaniały czas, muszę przyznać. Mimo, iż nie było łatwo pogodzić obowiązki w pracy z pisaniem, chwilami miałam ochotę walić głową w ścianę, dałam radę, obroniłam się w terminie. :)
Pisałam o modzie w ujęciu performatywnym, włożyłam w tę pracę całe swoje serce i duszę, efekty okazały się zadowalające. Teraz tylko łezka się w oku kręci na wspomnienie tych pięciu lat spędzonych w Pałacu Biedermana w Łodzi.

Mam kilka pamiątkowych zdjęć w dość ciekawej codziennej, letniej i kobiecej stylizacji. 

Hit tamtego sezonu - szyfonowa, długa spódnica z krótką mini. Dobrałam do niej dość jaskrawy, turkusowy top oraz sandałki na koturnie. Na wierzch założyłam bordową skórę - tak, tak był czerwiec, ale mi jakoś tak zawsze jest chłodnawo. 



4 komentarze: