Muszę się przyznać, że w ten poniedziałek zrobiłam generalny przegląd szafy i wyrzuciłam trzy reklamówki ciuchów, których nie nosiłam i nosić nie będę. Zdałam sobie sprawę, że gromadzenie ich nie ma większego sensu. Z efektów jestem zadowolona, w szafie luźniej i jakby lżej na duszy. Polecam wszystkim. :)
Podczas tegorocznego polowania na wyprzedażach odwiedziłam z pożytkiem sklepy: Bershka, Stradivarius, Cropp, New Yorker. Nie znalazłam zdjęć wszystkiego, co zakupiłam w necie, dlatego pokazuję tylko część, niemniej jednak pojawią się one na pewno w najbliższych postach.